poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Czyżby kolejny maraton czytelniczy? 7ReadUp 2017

   Dopiero co skończyłam pierwszy w życiu maraton czytelniczy "7 in 7", a tu już rozpoczyna się kolejny. Upojona sukcesem poprzedniego postanowiłam, że nie odpuszczę! Następnie spojrzałam na swój tygodniowy plan i z ciężkim sercem doszłam do wniosku, że wykonanie zadań, jakie przed uczestnikiem postawiła Wybredna Maruda (znajdziecie u niej wyjaśnienie i zasady maratonu) będzie prawdopodobnie ponad moje siły tudzież możliwości.

   7ReadUp to tygodniowy maraton czytelniczy w dwóch wersjach. Wersja "lekka" polega na przeczytaniu tylu pozycji, żeby ich grzbiety zsumowały się do 7 cm. W wersji "ciężkiej" dochodzi jeszcze 10 wyzwań - książki muszą wpasować się w ramy wyznaczonych przez organizatorkę kategorii.

   Postawiłam na wersję łatwiejszą, ale żeby nie było, spróbowałam również dopasować wybrane pozycje do wersji trudniejszej. Oto one ↓


Widniejący na zdjęciu 26 tomik Haikyuu! zastępuje tomik 27, 
który właśnie odebrałam z księgarni, ale na zdjęcie już się nie załapał.
 

   1. Zawisnąć: tutaj problemu z wyborem nie miałam. "Haikyuu!" jako manga opowiadająca o siatkarzach pełna jest wszelkiego rodzaju "zawiśnięć" gdy bohaterowie serwują/blokują. Na ten tomik czekam z wypiekami na twarzy, zarówno ze względu na treść, jak i na DVD, które do niego jest dołączone:)

   2. Gdziekolwiek: każda z pozycji dzieje się gdzieś, gdziekolwiek by to nie było, czy we współczesnej/alternatywnej Japonii, Europie, czy w fantastycznych światach Bardugo i Tolkiena. Żeby jednak było trudniej, postawiłam na "Królestwo kanciarzy", które bardzo chcę przeczytać, a które niestety pewnie skończy na liście TBR na kolejny miesiąc.


   3. Paraliżować: tu do wyboru mam albo Haikyuu! (bo przed meczem ze strachu wielu wielkich graczy ogarnia paraliż), albo trzeci tomik "D.Gray-mana", gdzie większego strachajła od Mirandy (która właściwie całość tomiku albo mdleje ze strachu, albo sparaliżowana nie może się poruszyć) nie ma chyba w żadnej innej opowieści.


   4. Klasyczny: Tolkien uważany jest za klasyka fantastyki, a ponieważ "Opowieści o Kullervo" jeszcze nie czytałam, zamierzam to nadrobić podczas tego maratonu.



   5. Sprawa: ambitnie wybrałam sobie do tego wyzwania "Psy gończe" Johrna Liera Horsta, w końcu to kryminał, spraw do rozwiązania na pewno się w nim znajdzie sporo. Prawdopodobnie jednak skończy się na mandze, o której jeszcze nie wspomniałam, a która pojawi się parę punktów niżej.


   6. Powstawać: tu również zagoszczą "Psy gończe", bo ze streszczenia na tylnej okładce wynika, że główny bohater zostaje zawieszony w czynnościach ze względu na jakieś machlojki i musi niejako powstać na nowo, żeby oczyścić się z zarzutów.

   7. Ważniak: tutaj stanowczo wracam do D.Gray-mana, bo większego ważniaka niż Hrabia Milenijny chyba nie ma :)

   8. Neurologia: a cóż to za kategoria! Długo nad nią myślałam i wymyśliłam - trzeci tomik "Bungo Stray Dogs". Manga opowiada o detektywach ze specjalnej jednostki zwanej Zbrojną Agencją Detektywistyczną, z których każdy (z jednym wyjątkiem) posiada nadnaturalne moce, a jak wszystkim wiadomo, występowanie mocy wiąże się albo z magią, albo uwaga! ze specyficznie działającym mózgiem użytkownika. Ha, ależ sprytna jestem;) "Bungo Stray Dogs" prawdopodobnie skończy również przy wyzwaniu nr 5, bo w końcu mówimy o agencji detektywistycznej, więc spraw tam co nie miara.


   9. Wygotowywać: tutaj za to poległam na całej linii. Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to Haikyuu!, bo mówimy o nastolatkach grających w siatkówkę, których brudne, przepocone skarpety na pewno trzeba wygotowywać, żeby nadawały się do ponownego użytku... Może być?

   10. Niewyżyty: i ponownie pokrętnymi drogami poszło moje rozumowanie, i ponownie przypasowałam tu "Bungo Stray Dogs". Nakahara Chuuya, antagonista (chciałby) głównego bohatera jest tak zapalony w swojej nienawiści/zazdrości do Dazaia, że dopóki nie da swoim uczuciom ujścia (w sposób niezbyt dla Dazaia przyjemny), dopóty będzie niewyżyty. Ot co.


   Uff, będzie ciężko, oj będzie. Na szczęście trzy tomiki mangi w połączeniu z którąkolwiek z książek dadzą siedem centymetrów, więc szansa na ukończenie lżejszej wersji maratonu istnieje.

   A Wy, drodzy odwiedzający, bierzecie udział w tym maratonie? Jeśli tak, dajcie znać, z przyjemnością poczytam o Waszych zmaganiach.

8 komentarzy:

  1. W czasie maratonu nie ma mnie w domu więc niestety nie mogłam wziąć udziału.
    Chętnie sięgnęła bym po Królestwo Kanciarzy ale jakoś mi z tą książką nie po drodze.
    Powodzenia w maratonie!
    Pozdrawiamhttps://bakerstreetlibrary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają Twoje propozycje książkowe na ten maraton! Świetne jest to, że są całkowicie odmienne od wszystkich innych! Trzymam kciuki za powodzenie kolejnego maratonu :) I jednocześnie - łączę się w czytaniu! :D

    Pozdrawiam serdecznie!
    Cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę powodzenia ale książki są nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham "Królestwo kanciarzy".
    Pozdrawiam,ann-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. komentarz trochę nie na temat: Czy mogłabyś polecić jakąś mangę dla 10latki. Jesteśmy bardziej w fazie anime, bo mangi wydają się bardzo dorosłe - większość ma rozbudowany wątek miłosny, który w wieku 10 lat wydaje się mega nudny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi coś polecić, przede wszystkim dlatego, że sama zaczęłam czytać mangi dosyć późno, bo miałam już z czternaście lat. Pierwszą mangą była "Sailor Moon", ale czy jest dobra dla 10-łatki? Jest tam wątek romansowy, ale ważniejsza jest przyjaźń między Czarodziejkami, a także ich walka z kolejnymi złymi bohaterami. Nie jestem na czasie z mangami wydawanymi w Polsce... Jeśli dziewczynka jest zainteresowana bardziej akcją, może "One Piece"? Tylko że, jak to w mangach shonen, jest tam sporo komiksowej, ale jednak przemocy. Przepraszam, ale nie bardzo potrafię polecić coś dla tego wieku, bo po prostu sama nigdy nic takiego nie czytałam ^^;

      Usuń
  6. Oczywiście obudziłam się za późno! Trudno, może następnym razem wezmę udział w maratonie.
    Trzymam kciuki za Ciebie ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, każdy kciuk się przyda, bo jak na razie idzie mi kiepsko 😅

      Usuń