czwartek, 22 lutego 2018

Dramione Book Tag ☆ミ

   Wakacje, wakacje, WAKACJE! W zimie i nie do końca wakacje, bo było nie było związane z pracą, ale tak, jadę na wakacje. Wreszcie Ci, Którzy Siedzą w Biurowcu spojrzeli łaskawie w moim kierunku i przyznali mi lot charterowy do Tajlandii, co oznacza mękę przez 18h lotu w obie strony i siedem dni odpoczynku na miejscu. Bangkoku, gorąca Tajlandio, nadchodzę!!!

   Oznacza to, że zniknę z bloga na pewien czas, bo z zamieszczaniem wpisów może być problem, nie mówiąc już o czytaniu. W związku z tym pożegnam się z Wami tagiem stworzonym przez cudowną Księgannę, o jakże ciekawie brzmiącej nazwie - Dramione Book Tag.


  • EJ, AUTOR! NIE BĄDŹ ROWLING! Para źle dobrana.
   Większość par z sagi George'a R.R. Martina. Jedynie Ned i Catelyn Stark tworzyli w miarę normalny związek, choć i tutaj wystarczy trochę potrzeć zewnętrzną powłokę, by odsłonić problemy. Ale tacy Lannisterowie? Od której strony by nie zacząć, i tak będzie źle.
  • DO HOGWARTU! Autor, który powinien nauczyć się kreować postaci.
   Zaszczytne miejsce na szczycie listy zarezerwowałam dla Brenta Weeksa i jego postaci kobiecych. Żałość, płacz i zgrzytanie zębów - to moja typowa reakcja na panie w książkach tego autora. Mam czasami wrażenie, że powinien pan Weeks spędzać trochę więcej czasu z kobietami, a trochę mniej na pisaniu. Zgrabna pupa i seksowny biust nie tworzą zajebistej, wyzwolonej wojowniczki!
  • GALOPUJĄCE GORGONY! Seria z niewykorzystanym potencjałem bohaterów.
   Nie bijcie, ale J.K.Rowling i Draco od razu przyszli mi tu na myśl. Pisarka stworzyła postać, która miała tak ogromny potencjał i mogła odegrać tak wielką rolę nie tylko w całej historii, ale i w rozwoju Harry'ego, po czym zupełnie tego potencjału nie rozwinęła, a Draco dopiero w "Księciu półkrwi" pokazuje, że mógłby być kimś więcej niż schematycznym szkolnym przeciwnikiem głównego bohatera. Dobrze, że istnieją fanfiki...
  • KTO BY POMYŚLAŁ? MALFOY MIEWA LUDZKIE ODRUCHY? Bohater zasługujący na szczęście.
   Lightsong (tudzież Dar Pieśni w polskim tłumaczeniu) z "Rozjemcy" Sandersona! Czemu, czemu skończyło się tak, jak się skończyło? *zalewa się łzami* Lightsong zasłużył na szczęście bardziej niż cała reszta bohaterów książki razem wzięta, kochane, słodkie ciasteczko (fangirlism mode on).
  • IMPERIO! Losy bohaterów, na które nie może być zgody.
   Nie znoszę, gdy główny bohater przedstawiany jest jako postać dobra i szlachetna, po czym w trakcie książki (albo filmu) robi rzeczy niemoralne i okrutne, ale przecież jest dobry i dlatego mamy tu to wszystko wybaczyć. Nie zgadzam się!
  • RÓŻOWE SMOKI: Dziwne pomysły fanów.
   Hmmm, może mpreg? Panowie w ciąży to coś, co trudno sobie wyobrazić, a jeszcze trudniej przedstawić w sposób nie wzbudzający uśmiechu politowania. Nie mówię, że nie można tego zrobić dobrze, ale w dziewięciu przypadkach na dziesięć lepiej byłoby, by fani nigdy na pomysł mpregu nie wpadli. 
  • KREW NIE MA ZNACZENIA! Bohaterowie, którzy muszą zwalczyć prawdziwe przeciwności losu.
   Kaladin z Archiwum Burzowego Światła Sandersona. Gdy już wydawać by się mogło, że wreszcie zazna chłopak spokoju, Los rzuca mu pod nogi kolejne kłody, a żeby za szybko się nie podniósł, Przeznaczenie przywala mu dodatkowo z prawego sierpowego. Nic dziwnego, że nasz bohater należy do najbardziej pesymistycznych, ponurych i posępnych ludzi w całym cosmere.
  • GRANGER W AKCJI: WYTYCZAM NOWĄ TRASĘ. Wymarzone pary literacie i książki w których dokonałbyś zmian.
   Wymarzona para to taka, która mimo przeciwności losu potrafi zachować pogodę ducha, a każde niepowodzenie wzmacnia tylko ich związek i uczucie. Co do zmian, to nie pozwoliłabym Karolowi Mayowi zabić Winnetou. I już.

   
   To tyle. Zapraszam wszystkich do zajrzenia do Księganny i zobaczenia jej oryginalnych odpowiedzi, a także do zrobienia Tagu i zalinkowania wpisów, z chęcią zobaczę Wasze odpowiedzi. Na wszystkie komentarze odpowiem, jak tylko wrócę do Polski, czyli pod koniec pierwszego tygodnia marca.

10 komentarzy:

  1. Czytałam jedną książkę Weeksa ale się zgodzę. :D I dobrze by było, gdyby jego bohaterowie mniej zwracali uwagę na przymioty pań... :P Draco w fanfikach jest mega. <3 Bardzo mi się podoba to, jak go w niektórych wykreowali. :D Aż mnie naszło, żeby poczytać. :) Mpreg to panowie w ciąży...? W życiu o tym nie słyszałam, czego to ja się dowiaduje na książkowych blogach. :D A posępność i ciężki los Kaladina to coś, co uwielbiam. W ogóle kocham tą postać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to tylko ja natykam się na takie dziwadła jak mpregi? 😂
      Kaladin jest cudowny i należy go kochać, tulić, a od czasu do czasu dać mu kopa w zadek ;)

      Usuń
  2. Jak mi miło, że zrobiłaś ten tag <3 Kiedy go wstawiałam, myślałam, że się nie przyjmie, bo przecież fanów Fanfiction nie może być aż tylu. Pozytywnie się zaskoczyłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nas wielu, szkoda, że sporo się do tego nie przyznaje. A przecież fanfice to taka fajna sprawa!

      Usuń
  3. Ta para źle dobrana mnie "rozmieniła na drobne" z odpowiedzią. Bo przecież w "Grze o tron" stosuje się nadrzędną zasadę z "Mody na sukces" - nie ważne kto z kim śpi, ważne żeby wszystkie łóżka były zajęte. ;)

    Udanego wypoczynku! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ważne kto z kim, nie ważne dlaczego, ważne, żeby się działo ;)

      Usuń
  4. Bardzo dobry blog, rasowe recenzje książek, podoba mi się tutaj, dodaję bloga do obserwowanych.

    Zapraszam do siebie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/slammed-colleen-hoover.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zestawienie, które przeczytałam z uśmiechem :) Zdecydowanie pary w Grze o Tron to jakiś kosmos, ale... chyba o to chodziło, co? ;) O "mpreg" nie słyszałam i chyba dobrze, że nie siedze już w fandomowych klimatach, bo nie wiem, czy bym to przeżyła xD

    Gdzie podróżowałaś...? Ja też dopiero zlądowałam do kraju i nie mogę się odnaleźć w Gdańsku z -20*C ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeżyć byś przeżyła, choć nie byłabyś potem tym samym człowiekiem 😂

      Oprócz stałego latania do Japonii, udało mi się na tydzień poleciec do Tajlandii. Gorącoooooo!

      Usuń