środa, 5 września 2018

Gdy twoim najlepszym przyjacielem jest duch - Victoria Schwab "City of Ghosts"

   Jakiś czas temu rozpływałam się w zadziwieniu i zachwytach nad książką Anny Kańtoch "Tajemnica Diabelskiego Kręgu" jako powieścią przeznaczoną dla młodszych czytelników, a jednak tak bardzo trafiającą w moje starcze serducho. Niedługo po tamtej opowieści do rąk trafiła mi kolejna z pozycji literatury dziecięco-młodzieżowej, która również zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i utwierdziła w przekonaniu, że fakt przekroczenia co najmniej dwukrotnie wieku docelowego odbiorcy tych książek zupełnie nie przeszkadza w dobrej przy nich zabawie. Należy tylko odnaleźć w sobie dziecko i otwiera się przed nami świat, z którym wydawałoby się już dawno się pożegnaliśmy.

   "City of Ghosts" Victorii Schwab to w jej dorobku pierwsza z książek, którą w angielskiej terminologii określa się mianem middle grade, czyli literatury dla dzieci i młodszej młodzieży. Opowiada ona historię Cass, która od czasów wypadku, w którym niemal utonęła (czy aby na pewno niemal?), widzi duchy. Co więcej, jej najlepszym przyjacielem jest Jacob, duch chłopca, który uratował Cass od śmierci. Rodzice dziewczynki to para paranormalnych zapaleńców, którzy znani są z publikacji książek o duchach, nawiedzeniach, itp. Pewnego dnia dostają oni propozycję nakręcenia telewizyjnego show związanego oczywiście z duchami, a gdzie lepiej kręcić taki show, jak nie w Szkocji, przepełnionej historią, mrocznymi legendami i nawiedzonymi zamkami? Cass wyrusza więc z Jacobem do Edynburga, gdzie spotyka tajemniczą Larę, która odkrywa przed nią świat za Zasłoną i misję, jaką Cass ma do wykonania. Nie będzie łatwo, bo w mieście czai się wiele niebezpieczeństw z Czerwoną Kruczycą na czele.

   Wspomniałam na początku wpisu o książce Anny Kańtoch, która zachwyciła mnie między innymi mroczną atmosferą, całkowicie niespodziewaną w książce dla dzieci. Także pani Schwab porusza tematykę mało "dziecięcą", bo mamy tutaj i duchy, i mroczne zaułki zaświatów, i przerażające zjawy. W przeciwieństwie jednak do książki naszej rodzimej pisarki, opowieść Victorii Schwab jest lżejsza, nastawiona raczej na szybką akcję i humor. Nie znaczy to jednak, że jest przez to gorsza. Wręcz przeciwnie, historia Cass, a raczej sposób jej opowiedzenia kojarzył mi się trochę z lekturami dzieciństwa, takimi jak "Wielka, większa i największa" Jerzego Broszkiewicza czy "Wakacje z duchami" Adama Bahdaja. Mamy tu dziwne wydarzenia, mamy przyjaźń przekraczającą barierę życia i śmierci, mamy wreszcie młodych ludzi, którzy widzą więcej niż dorośli i którzy przeżywają niezwykłe przygody.

   Victoria Schwab na swoim Instagramie dzieliła się z wielbicielami jej twórczości obawami związanymi z zapuszczeniem się na do tej pory dla niej nieznane wody literatury dziecięcej. Bo choć wydawałoby się, że literaturę middle grade dzieli od YA niewiele, to jednak sposób prowadzenia akcji, a także zachowanie bohaterów są wyraźnie inne. Na szczęście spieszę donieść, że autorka wywiązała się z zadania znakomicie. Cass jest bardzo sympatyczną dziewczynką, inteligentną, ale jednak od czasu do czasu dziecinną, podobnie jak jej duchowy towarzysz Jacob. Lara to taka trochę Hermiona z pierwszej części przygód Harry'ego Pottera. Duży plus należy się pisarce również za postaci dorosłych, bo tacy chociażby rodzice Cass są rozkosznie zakręceni, a przy tym widać, że kochają córkę całym sercem. Świetnie wreszcie wykreowana jest postać głównej antagonistki, mrocznej zjawy Czerwonej Kruczycy, która przyprawia o ciarki za każdym razem, gdy rozlega się jej hipnotyzujący śpiew.

   Na plus zaliczyć również należy sam pomysł na Zasłonę oddzielającą nasz świat od świata duchów, na rolę luster i innych szklanych obiektów, a także na samą misję, którą do wykonania mają ludzie tacy jak Cass i Lara. Podwaliny pod kolejne części cyklu zostały położone i teraz pozostaje tylko czekać, aż Victoria Schwab znajdzie czas na ukończenie drugiego tomu, nad którym prace podobno już wrą.

   Wszystkim tym, którzy nie sięgają do książek w oryginale angielskim, bo nie pokładają ufności w swoich umiejętnościach językowych, mogę z czystym sumieniem polecić "City of Ghosts", bo język jest dostosowany do młodszego czytelnika i nie powinien sprawić większej trudności nawet tym, którzy po angielsku jeszcze nie mieli okazji czytać. A warto, bo czeka Was ciekawa przygoda w stylu, który znacie z lektur z czasów dzieciństwa.


tytuł: City of Ghosts
cykl: Cassidy Blake (tom 1)
autor: Victoria Schwab
wydawnictwo: Scholastic
liczba stron: 289


ocena: ★★★☆☆ 1/2

16 komentarzy:

  1. tym razem, raczej nie dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to żaden wstyd, po prostu jeszcze na nią nie trafiłaś;)

      Usuń
  3. Pierwszy raz spotykam się z tą książką i tytułem ale przeczuwam ze by nie nie wciągnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz pewnie dlatego, że to premiera, która wyszła pod koniec sierpnia tego roku;)

      Usuń
    2. Pewnie tak chociaż i o premierach słyszy się przed premierą xD

      Usuń
    3. Może uściślę - premiera amerykańska i brytyjska;) Na polskiej blogosferze i Instagramie może być krucho z wiadomościami na jej temat^^

      Usuń
  4. Mam wrażenie, że mamy naprawdę podobny gust książkowy! Na podstawie Twojej recenzji jestem pewna, że muszę przeczytać tę książkę. Notabene książki Anny Kańtoch też na mnie czekają, mam wielką nadzieję, że zachwycą mnie tak jak Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam w takim razie kciuki za miłe czytelnicze wrażenia, bardzo ciekawa jestem Twojej opinii na temat zarówno pani Schwab, jak i książek Ani Kańtoch:)

      Usuń
  5. Pierwsze muszę się zaopiekować Odcieniami magii autorki, bo czekają i czekają... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że "Odcienie magii" jednak bardziej mogą przemówić do gustu, bo w końcu bliżej gatunkowo i wiekowo nam do tej pozycji, niż do "City of Ghosts". Od czasu do czasu jednak, jak masz ochotę na coś prostszego, choć nie mniej dobrze napisanego, to ta książka będzie jak znalazł;)

      Usuń
  6. Schwab ma u mnie ogromny kredyt zaufania po świetnej Okrutnej pieśni i Mrocznym duecie, więc mam oczy otwarte gdy tylko ktoś poleca inną pozycję autorki. Tutaj w pierwszym momencie trochę zwątpiłam, czytając, że to jednak coś dla młodszego odbiorcy niż wspomniana dylogia, ale z drugiej strony - czasem i taka książka potrafi zaskoczyć. A tematyka wydaje się dziwnie urocza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest uroczo i naprawdę szybko i przyjemnie się to czyta. Jak na debiut na polu powieści dla młodszej młodzieży, to naprawdę pani Schwab spisała się na medal:)

      Usuń
  7. Czy będzie to książka odpowiednią dla 15-latki czytającej książki YA oraz również trochę poważniejszej literatury? Uwielbiam V. E. Schwab i czytałam masę jej książek, ale nie jestem pewną skoro jest bardziej dziecięca.
    Dodatkowo czy została wydana ona też w Polsce? Jeśli nie, to gdzie w dobrej cenie można kupić wszystkie części po angielsku??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nawet starsza nastolatka może się dobrze bawić przy tej książce, ja już nastolatką dawno nie jestem, a czytałam z przyjemnością. Niestety, nie mam pojęcia, czy pojawiła się polska wersja, bo gdy czytam po angielsku, to zazwyczaj nie sięgam po tłumaczenia. Ja zamawiałam z BookDepository, ale szczerze mówiąc w chwili obecnej oni mają tam jakieś zamieszanie i bardzo długo trwa, zanim książki dojdą. Można spróbować z Amazona, ale tam ceny mogą być wyższe.

      Usuń